Sport jest ważnym elementem naszego życia. Aktywność fizyczna pomaga rozwijać mięśnie, ale również wypełnia ubytki w naszych narządach np. wzmacnia płuca u osób palących. Pływanie jest sportem idealnym dla osób, które chcą się pozbyć nadmiernej tkanki tłuszczowej. Ruchy wykonywane podczas pływania szybko, skutecznie i w przyjemny sposób spalają kalorie. Lecz aby być regularnym gościem basenu sportowego najpierw trzeba umieć dobrze i bezpiecznie pływać. Na dole znajdziesz sześć kroków, które pomogą ci w prosty sposób rozpocząć naukę tego fascynującego sportu.
1. Zjednocz się z wodą
Aby zacząć naukę pływania należy najpierw oswoić się z wodą. Niestety, jest wiele osób, które czują lęk przed tym żywiołem. Spowodowane być to może wypadkami do jakich dochodzi w ciągu roku, które często są wynikiem złego przygotowania i nieuważności. Ale jak oswoić się z wodą? Najlepiej zacząć od małych kroków, codziennie przecież używamy wody myjąc się czy sprzątając. Zacząć możesz od zakupienia małego basenu i spędzania w nim jak najwięcej czasu, oczywiście musi być on wypełniony wodą. Drugą opcją jest chodzenie na płytki basen – ten przeznaczony dla dzieci. Główną ideą tego rozwiązania jest zapoznanie się z przebywaniem w wodzie i wypróbowanie niektórych ruchów. Stopniowo możesz zacząć odwiedzać głębsze baseny, jednak bez zmuszania się do tego. Sam będziesz wiedział kiedy przyjdzie na to pora. Godzina dziennie na basenie powinna z początku wystarczyć. Możesz także wspomagać się różnymi gadżetami ułatwiającymi pływanie, takimi jak materace i fotele dmuchane.

2. Dobierz odpowiednie akcesoria pływackie
Gdy już zauważysz, że twój strach do wody zanika lub zniknął całkiem, możesz zakupić różne gadżety, które pomogą ci się nauczyć pływać. Na rynku jest całe mnóstwo tego typu rzeczy, nawet w zwykłych supermarketach zawsze się coś znajdzie. Na początek dobrym pomysłem będą dmuchane deski do pływania, które będą cię utrzymywać na wodzie. Przy okazji możesz pomyśleć o jakiejś dmuchanej kamizelce lub “motylkach” na ramiona, których założeniem jest również utrzymanie na wodzie, jednak w tym wypadku tylko głowy. Jeśli zauważysz, że czerpiesz frajdę z wody oraz przebywania w niej możesz zacząć szukać trenera, który zacznie przygotowywać cię już do samego pływania. Instruktorem może być każdy. Nie musisz od razu wydawać pieniędzy na profesjonalistę, wystarczy, że ktoś z twojej rodziny potrafi pływać i poprosisz go o pomoc. Wiadomo, że nauka będzie szła przyjemniej jeśli będziesz tę osobę znał. Poproś tą osobę o pokazanie styli, które możesz wykorzystywać w pływaniu. Jeśli już poczujesz się pewnie, polecamy zaopatrzyć się w nadmuchiwaną deskę do pływania, którą będziesz mógł zabrać ze sobą np. na wyjazd nad jezioro.

3. Wybierz swój styl
Jeśli już znasz rodzaje oraz metody pływania, wybierz swój ulubiony. Oczywiście nie rzucaj się od razu na głęboką wodę pływając pod wodę. Najlepiej zacznij od pływania “żabką” – wiele osób od tego zaczyna, ponieważ jest on bardzo łatwy. Na pewno wiesz jak pływają żaby, wszystkie odnóża w tym samym rytmie. Wystarczy to tylko przenieść na siebie i sprawić, by ręce i nogi ze sobą współgrały. Z początku to może się wydawać trudne, ale szybko zmienisz zdanie. Dobrą metodą na początku jest także “piesek”. Jest to chyba najpopularniejszy styl pływacki i najczęściej wybierany na początku nauki. Zasada taka sama jak przy “żabce”. Jeśli masz psa to śmiało włóż go do wody i obserwuj, zapewniam, że się nie utopi. Potem tylko naśladuj jego ruchy, tylko uważaj, żeby na ciebie nie skoczył i przypadkiem nie zanurzył. Istnieje szereg innych styli takich jak styl grzbietowy czy kraul, jednak te już są bardziej zaawansowane. Z czasem na pewno się ich nauczysz.
4. Rozgrzej się
Pamiętaj, aby przed każdym wejściem do wody na większe głębokości, rozgrzać się. Jest to bardzo ważne, ponieważ w wodzie często nasz łapią skurcze, a to pomoże nam tego uniknąć i czuć się bezpieczniej. Wystarczy rozciągnąć nogi i ręce lub zrobić kilka pajacyków. Chodzi o to by twój organizm przygotował się do wysiłku fizycznego – tak, tak pływanie także męczy organizm, jednak nie jest to wadą, a korzyścią. Gdy już się rozgrzejesz, to w wodzie również nie zaczynaj wypływać tam gdzie najgłębiej. Pozwól się organizmowi przyzwyczaić do temperatury wody. Nagła zmiana temperatury w organizmie człowiek, który za szybko wchodzi do wody jest jednym z wypadków, które są bardzo niebezpieczne. Sam zauważysz kiedy twój organizm przywyknie do temperatury wody. Z początku woda będzie zimna, a po chwili zauważysz jak się ociepla. Po dwóch lub trzech minutach możesz już śmiało czerpać przyjemności i korzyści z pływania.

5. Próbuj sztuczek i trików
Gdy już poznasz podstawowe techniki i metody pływania, nie bój się eksperymentować. Tylko pamiętaj, żeby ktoś był przy tobie nadzorując co robisz. Możesz zacząć na przykład od leżenia na wodzie – tak, da się leżeć na wodzie. Ja także widząc to pierwszy raz na oczy byłem pod wrażeniem, że to jest w ogóle możliwe. A no jest i nie jest wcale skomplikowane. Wystarczy nabrać odpowiednią ilość powietrza w płuca i położyć się na plecach. Potem trzeba tylko wczuć się jak woda cię prowadzi i oddychać symetrycznie z jej ruchami. Możesz także zacząć skakać do wody. Oczywiście nie rób tego na nie wskazanych do tego terenach, aby nie zrobić sobie krzywdy. To jest drugi powód wypadków wodnych, które bardzo często kończą się nieszczęśliwie. Skakać najlepiej jest na basenach. Aktualnie każde pływalnie mają specjalne skocznie lub platformy, które do tego służą. Pamiętaj tylko, aby nie skakać na płasko. Na niektórych basenach dostępne są również trampoliny, które również do tego służą. Jeśli się boisz, a na pewno na początku będziesz, to się nie zmuszaj. Sam poczujesz kiedy będzie odpowiedni moment.

6. Pływaj pod wodą
Gdy już pływanie ani skakanie do wody nie będzie ci straszne, zanurz się! Naucz się pływać pod wodą tak jak delfiny i inne organizmy wodne. Jest to naprawdę wspaniałe uczucie, a samo pływanie pod wodą jest jeszcze łatwiejsze niż na jej powierzchni. Główną zasadą jest utrzymywanie się pod nią, bo jak zauważysz to woda sama będzie ci wypychała na powierzchnię. To kolejny powód, aby nie bać się wody – widzisz ona nie chce ci zrobić krzywdy. Pływając pod wodą możesz mieć otwarte lub zamknięte oczy, jednak wiadomo, że na basenach lepiej ich nie otwierać, ponieważ cała pływalnia jest czyszczona specjalnymi preparatami, które prawdę mówiąc nigdy jeszcze nikomu nie zrobiły krzywdy, ale po co ryzykować? Jeśli postąpisz po kolei, wykonując dokładnie każdy krok z tych sześciu punktów, gwarantuję ci, że wreszcie nauczysz się pływać, a twoje ciało podczas tego sportu będzie się czuło jak ryba w wodzie, i to w dosłownym i przenośnym znaczeniu.
